ELEMENTARZ PIELĘGNACYJNY – krok pierwszy, czyli usuwamy zanieczyszczenia
Kaszmir…jedwab…akryl…każdy z tych
materiałów wymaga innej, często bardzo delikatnej pielęgnacji. Do tego przecież
nikt nie chciałby nosić np. poplamionej, czy wygniecionej jedwabnej sukienki
prawda??? Nasza skóra w tych kwestiach niczym nie różni się od wyjątkowo
miękkiego kaszmiru. Tak samo wymaga dbałości i co najważniejsze delikatności. Skóra, a właściwie jej
komórki, mają jednak zasadniczą przewagę – zdolności
regeneracyjne. Nawet jeśli pojawi się uszkodzenie, bardzo zręcznie zostanie
naprawione.
Jednym z sekretów sprawnego
funkcjonowania skóry jest OCZYSZCZANIE,
czyli podstawowy krok pielęgnacyjny. Z oczyszczaniem skóry powiązane jest także
ZŁUSZCZANIE, ale o tej zabawie innym
razem;)
Po co w ogóle zawracać sobie tym
głowę?
Skóra często z pozoru wydaje się
być czysta. Większość zanieczyszczeń jest niewidoczna dla naszych oczu. A
wiadomo, że najbardziej szkodliwe jest to, czego nie widzimy;)
Na rynku kosmetyków znajdziemy
ogromny wybór produktów i zwykle nie wiadomo na co się zdecydować. Sprawa
będzie znacznie prostsza, gdy nie będziemy kombinować;)
I pamiętajmy, że nasza skóra nie lubi, gdy zbyt agresywnie się ją traktuje.
Oczyszczanie ma na celu usunięcie
tylko powierzchownych zabrudzeń: resztek makijażu, sebum, kurzu…natomiast,
gdy chcemy zadziałać głębiej sięgamy po złuszczanie.
W tym przypadku specjalne
składniki aktywne rozluźniają połączenia korneocytowe (czyli połączenia między
komórkami naszego naskórka) i pozwalają na usunięcie obumarłych komórek warstwy
rogowej.
W jaki sposób możemy oczyszczać
skórę?
Po pierwsze oczyszczanie bez użycia wody:
- płyny micelarne,
- emulsje/żele micelarne.
Tego typu produkty pozwalają w
bardzo delikatny sposób usunąć np. makijaż, czy odświeżyć skórę w ciągu dnia;
idealne rozwiązanie dla skóry normalnej,
suchej, czy podrażnionej.
Pominęłam tu mleczka do
demakijażu. Według mnie te produkty dodatkowo obciążają skórę i często zamiast
ją oczyścić, stwarzają bardzo korzystne warunki do rozwoju zaskórników.
Jeśli nie wyobrażamy sobie
demakijażu bez użycia mleczka, pamiętajmy o zmyciu resztek produktu innym
preparatem, np. żelem, czy płynem micelarnym.
Co polecam?
- Bioderma Sensibio H2O –
niezwykle delikatny płyn micelarny, który bardzo dokładnie usunie makijaż
twarzy i oczu; gdy mamy więcej funduszy, zachęcam do wypróbowania;)
- płyn micelarny Garnier
(różowy) – popularnie zwany tańszym odpowiednikiem Biodermy,
- płyn micelarny Sylveco
– zawiera dodatkowo naturalne ekstrakty
roślinne, które ślicznie koją skórę,
- żel micelarny Tołpa
Physio – zachęcam do wypróbowania przez posiadaczki cery
tłustej/mieszanej,ale nie tylko;)
Preparaty do użycia z wodą:
- żele myjące,
- pianki myjące,
- mydła ( np. Aleppo); nie
polecam mydeł zasadowych – ich pH jest za wysokie w stosunku do pH skóry;
często powodują nadmierne jej przesuszenie.
UWAGA! Unikajmy w składzie w.w
produktów SLS i pochodnych.
Faktem jest, że dzięki tym
składnikom otrzymamy górę piany. Jednak razem z tą pianą ubędzie naszej naturalnej
bariery hydrolipidowej, do czego nie należy dopuszczać.
Żele i pianki to preparaty
odpowiednie dla każdego typu skóry, także bez obaw można po nie sięgać.
ZŁOTA ZASADA:
Nawet, gdy mamy cerę tłustą, czy mieszaną, unikajmy produktów
przeznaczonych typowo do skóry tłustej. Śmiało możemy stosować preparaty do
skóry normalnej, czy suchej.
W ten sposób nie uszkadzamy
bariery hydrolipidowej i nie doprowadzamy do efektu błędnego koła. Skóra pozbawiona ochrony broni się i produkuje zwiększoną ilość sebum, a
tego przecież chcemy uniknąć;)
W tym przypadku polecam m.in. żele
myjące Sylveco, czy Vianek ze względu na brak
drażniących środków myjących i naturalne składniki oraz mydło Aleppo, które
wspaniale wpływa na cerę problematyczną.
Oleje: kategoria niezwykle warta uwagi, bo moim zdaniem
najskuteczniejsza.
Dlaczego?
Oleje są LIPOFILOWE, czyli lubią
wszystko co tłuste. Zanieczyszczenia
na naszej skórze także mają charakter
lipofilowy. Można powiedzieć, że oleje i zanieczyszczenia darzą się ogromną
sympatią. Dlatego właśnie olej tak chętnie zwiąże się z tym, czego na naszej
skórze nie chcemy.
Do wyboru mamy czyste oleje, które wykorzystujemy np. do
metody OCM i dobieramy w zależności od rodzaju skóry. Po zastosowaniu takiego
oleju KONIECZNE jest zmycie go produktem
typu żel, czy pianka. To ważne, gdyż resztki
oleju mogą działać komedogennie!!!
Alternatywą są oleje, które
zawierają dodatek EMULGATORA. Spowoduje
on, że na naszej skórze nie pozostanie śladu po tłustej warstwie. Dla mnie
hitem jest olejek myjący z biochemii urody. Wybrałam wersję bez dodatku olejków eterycznych, gdyż mogą one podrażniać
wrażliwą skórę.
Jaki olej wybrać dla siebie?





10 komentarze
Zawsze chciałam wypróbować ten olejek myjący :)
OdpowiedzUsuńSama też długo się wahałam, ale decyzja o wypróbowaniu byłam najlepszym krokiem w poprawie pielęgnacji. Bazą jest olej słonecznikowy, więc bez obaw można go używać zarówno w przypadku cery tłustej, jak i suchej. Pozdrawiam;)
UsuńOlu,co znaczy komedogennie?
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię używać pianek i płynów micelarnych ale zainteresowałaś mnie tymi olejami :)
Już wyjaśniam;) KOMEDOGENNY- czyli mogący powodować powstawanie zaskórników. Oleje mogą przyczyniać się do powstawania zaskórników jeśli nie zmyjemy ich dobrze z twarzy. Wtedy resztki produktu gromadzą się w ujściu mieszka włosowego i w skrócie mówiąc "zapychają" go. Jeśli jednak wybieramy gotowe olejki z emulgatorem, np z biochemii urody albo zmywamy olej z twarzy innym produktem, nie musimy bać się, że olej zadziała komedogennie. Pozdrawiam;)
UsuńTeż niedawno "odkryłam" oleje myjące i uważam, że jest to najlepsza forma oczyszczania, zwłaszcza skóry suchej. Fajną rzeczą są też elektryczne szczoteczki oczyszczające <3
OdpowiedzUsuńKto spróbuje przygody z olejami, raczej nie wróci do tradycyjnego oczyszczania;)
Usuńnie przywiązuje uwagi do oczyszczania skóry z zewnątrz, ale stosuje oczyszczanie wewnętrzne przy pomocy alg :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że najważniejsze jest znalezienie złotego środka;) Oczywiście wiadomo, że jeśli organizm funkcjonuje prawidłowo od wewnątrz, to i na zewnątrz wygląda zdrowo. Pozdrawiam;)
UsuńOlu co sądzisz o stosowaniu szczoteczek sonicznych np. Foreo do oczyszczania skóry?
OdpowiedzUsuńmoże osobny wpis o OCM? :)
OdpowiedzUsuń