ŚWIADOMY KONSUMENT – czyli czym się kierować przy wyborze kosmetyków i na jakie oznaczenia warto zwrócić uwagę
Półki w drogeriach uginają się od produktów kosmetycznych.
Możemy znaleźć wszystko co nas interesuje. Jednak wybierając kosmetyk kierujemy
się najczęściej wyglądem opakowania i zapachem, a nie faktyczną zawartością.
Kluczowy przy wyborze kosmetyku jest jego SKŁAD. W związku z tym, że nazwy wielu
substancji dla większości osób przypominają dziwny szyfr, którego w żaden
sposób nie można zrozumieć, przedstawię Wam kilka zasad, które z pewnością
ułatwią dokonanie najlepszego wyboru;)
JAK CZYTAĆ SKŁAD
KOSMETYKU???
- Informacja o składnikach poprzedzona jest słowem „SKŁADNIKI” lub „INGREDIENTS”.
- Zawartość poszczególnych składników umieszczona jest w kolejności malejącej, tzn.: składniki, których jest najwięcej wymienione są na początku; im dalej na liście, tym mniejsza zawartość danego składnika w preparacie.
- Składniki,
których zawartość jest mniejsza niż
1% wymienione są w dowolnej
kolejności.
- ZŁOTA ZASADA: im mniej składników, tym lepiej; jeśli kosmetyk zawiera powyżej 10 składników, musimy przyjrzeć się im dokładniej:
§
kosmetyki
naturalne mogą mieć zdecydowanie dłuższe
składy ze względu na zawartość EKSTRAKTÓW
ROŚLINNYCH, OLEJÓW, MASEŁ, itp.
§
można je łatwo rozpoznać:
- oleje
– końcówka – Oil, np. Avocado Oil
(olej awokado), Argania Spinosa Kernel
Oil ( olej arganowy),
- ekstrakty
– końcówka – Extract, np. Ginseng
Root Extract ( ekstrakt z żeń-szenia),
- Zwracamy uwagę na nazwy:
- SLS/SLES (Sodium Lauryl
Sulfate/Sodium Laureth Sulfate) :
§ to syntetycznie otrzymywane bardzo
silne detergenty, które powodują, że produkt świetnie się pieni; niestety, naruszają one także naturalną
barierę ochronną skóry, o której pisałam tutaj
§ szczególnie osoby ze skórą wrażliwą, suchą i podatną
na podrażnienia powinny unikać jak ognia tych składników, zwłaszcza jeśli
znajdują się na początku składu produktu,
§ związki te używane są także w płynach
do mycia naczyń, okien, czy podłóg, w związku z tym możecie sobie
wyobrazić jak agresywnie działają na skórę,
§ są bardzo
tanie –
dlatego tak powszechnie stosowane,
§ SKUTKI UBOCZNE STOSOWANIA:
- przesuszenie i podrażnienie skóry, co z kolei wywołuje świąd i powstawanie wyprysków,
- zaburzenie wydzielania łoju i potu- skóra pozbawiona naturalnej bariery ochronnej produkuje zwiększoną
ilość sebum,
- szczególnie szkodliwe dla skóry dzieci, niemowląt oraz stosowane w okolicach
narządów płciowych,
§
GDZIE ZNAJDZIEMY SLS/SLES??? szampony, mydła, żele, pasty do zębów i płyny do płukania jamy ustnej,
płyny do demakijażu, a nawet kremy do twarzy.
- PARAFFINUM LIQUIDUM / MINERAL
OIL –
PARAFINA CIEKŁA
/ OLEJ MINERALNY
§ to związek bardzo
dyskusyjny, ma wielu zwolenników, ale jeszcze więcej przeciwników,
§ jest EMOLIENTEM – działa natłuszczająco; co ważne, NIE
REGENERUJE skóry, a tworzy na jej
powierzchni WARSTWĘ
OKLUZYJNĄ – zapobiega utracie wody,
§ w niektórych przypadkach
jego działanie może być nieocenione (np. POMADKI, SZMINKI – zmniejsza ich
kruchość; w PREPARATACH DO WŁOSÓW -
nadaje połysk, zapobiega elektryzowaniu się, czy w produktach do skóry bardzo
suchej – działanie natłuszczające),
§ DLACZEGO LEPIEJ JEJ UNIKAĆ???
- może pogarszać
stan skóry tłustej, mieszanej, czy trądzikowej – nie ma potwierdzonego
działania komedogennego, jednak długotrwała
okluzja na skórze blokuje swobodne wydzielanie łoju na jej powierzchnię, a to
może powodować powstawanie zaskórników i rozwój stanów zapalnych,
- utrudnia wymianę gazową
zachodzącą przez skórę, wręcz całkowicie ją blokuje, co sprzyja rozwojowi BAKTERII BEZTLENOWYCH,
- może pogarszać stan skóry suchej – warstwa okluzyjna NIE PRZEPUSZCZA wody - zatrzymywana jest
ona wewnątrz naskórka; w momencie usunięcia filmu ze skóry woda zgromadzona w jej
wierzchnich warstwach gwałtownie wyparowuje, a skóra jest jeszcze bardziej
przesuszona niż na początku - dotyczy to
długotrwałego stosowania czystej
parfiny,
- nie zawiera żadnych składników
odżywczych – lepiej zastąpić ją naturalnymi
olejami, które oprócz natłuszczania dodatkowo odżywiają skórę,
- SUBSTANCJE ZAPACHOWE
§
najczęściej oznaczane
jako: PARFUM /
FRAGRANCE,
§
jedne z najczęstszych ALERGENÓW,
§ w przemyśle kosmetycznym
istnieje ok. 2500 tys. substancji zapachowych, jednak producent NIE MUSI wymieniać ich dokładnej nazwy na opakowaniu! Znajdujemy jedynie
informację PARFUM /
FRAGRANCE i dlatego często możemy nie zdawać sobie
sprawy, co dokładnie nas uczula; jedynie nazwy substancji najczęściej
alergizujących (26 związków) wyszczególnione są na opakowaniu,
§ niebezpieczne są szczególnie
ZAPACHY SYNTETYCZNE, choć należy pamiętać, że naturalne substancje zapachowe także mogą
działać alergizująco,
- BARWNIKI
§
w tym przypadku znowu
jesteśmy troszkę oszukiwani; nie każdy z
nas to miłośnik chemii i nie każdy z nas musi pamiętać, co oznacza dany numer
barwnika,
§
wszystkie barwniki
posiadają skrót CI
( Color Index) + odpowiedni numer,
który grupuje barwinki w zależności od ich STRUKTURY CHEMICZNEJ,
§
NIEBEZPIECZNE są BARWNIKI SYNTETYCZNE – niektóre mogą uwalniać AMINY AROMATYCZNE - bardzo często wykazujące działanie drażniące, a nawet toksyczne,
§
BARWNIKI
NATURALNE stanowią niewielki odsetek całej grupy barwników; ich oznaczenie
to numery od 75000-75999; są one najbardziej bezpiecznymi związkami z całej
grupy,





5 komentarze
Porządna dawka wiedzy o składzie kosmetyków. Jesteśmy przyzwyczajeni do czytania skład produktów spożywczych a o kosmetykach dopiero się uczymy. Musze przeglądnąć swoją półkę w łazience :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście coraz chętniej zgłębiamy swoją wiedzę i zaczynamy przyglądać się uważniej, co producent wrzucił do środka.Mam nadzieję, że takie wpisy ułatwią chociaż troszkę sprawę;)
UsuńBardzo pomocny wpis dla tych co niewiedzą.Często cierpimy na różne schorzenia nie mając bladego pojęcia, iż tak naprawdę jest to odczyn alergiczny powstały ze stosowania kosmetyków. Tak było w moim przypadku. Odkąd stałam się świadomą konsumentką zarówno jeśli chodzi o art. spożywcze jak i kosmetyki, problem zniknął. W celu ułatwienia sobie życia wybrałam jedną sprawdzoną firmę, która posiada w swojej ofercie 100% naturalne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńCzasami niektórym nawet nie przychodzi do głowy, że to kosmetyk może być sprawcą zamieszania. Bo jak to możliwe, skoro sprzedawane są one każdemu? Jakim cudem mogą szkodzić? No właśnie mogą. Dlatego świadomość jest tutaj najważniejsza. Pozdrawiam;)
Usuńtego potrzebowałam dziękuję :)
OdpowiedzUsuń